Czyli krótko, zwięźle i na temat!
Zegar tyka, mija dzień za dniem. Czas płynie szybko, zbyt szybko. Nie jestem jedyna, która chciałaby go zatrzymać.
Zostało mi jeszcze kilka dni z "2" z przodu. Nie przechodzę kryzysu, załamania, nie łapię dołów, nie płaczę w poduszkę, nie żalę się E. Można by rzec, że dzielnie TO znoszę.