12 maja 2015

Technologiczna pułapka

elo elo

Dziś będzie o wszechobecnej technologii. Pamiętacie wpis eloMamy TU
Tak zakradła się i przeniknęła w nasze życie niczym szpieg z krainy deszczowców;)

Była podstępna. Najpierw stopniowo, małymi kroczkami i nagle BANG!!
Stała się czymś bez czego nie możemy żyć.
Ludzie leczą się z uzależnienia od niej.
I kto by pomyślał?!





Urodziłem się w '82.Pierwsze pokolenie po upadku żelaznej kurtyny, a zarazem chyba jedne z ostatnich, które zamiast siedzieć na fb, twitterze czy instagramie, przesiadywało na trzepaku.
Biegaliśmy po podwórku za piłką od rana do wieczora, łaziliśmy po drzewach jak jakieś gibbony.
A teraz w piłkę to może i grają, ale przeważnie na plejstacji, a po drzewach się niepowspinasz, bo albo wycięte, albo ci mandat wlepi straż miejska- no chyba ,że cię nie dogonią.
jest to normalnie jakaś dramaturgia.
Kiedyś nie mieliśmy komórek, a zawsze jakoś się znaleźliśmy. Normalnie cud!


Niedawno zapytałem chrześniaka, czy zagramy w piłkę?
Wiecie co mi odpowiedział?
- Mam tylko jednego pada.
Smutne co?!
I wtedy pomyślałem, czy naprawdę chcę pozwolić na to, żeby moja córka wzięła ślub z laptopem? Albo co jeszcze bardziej przerażające, żeby hajtnęła się na skajpie?

Nie pomyślcie, że jestem przeciwnikiem technologii! Wręcz przeciwnie, sam jestem z nią za pan brat. Lecz stwierdzam, że technologia zbyt wcześnie i bez ograniczeń udostępniona dziecku, może zachwiać  fundamentami dzieciństwa.
Oczywiście w dużym, o ile nie w największym stopniu zależy to od rodziców.
Tylko, że w XXI wieku uśpieni jej stałą obecnością, bezwiednie podajemy ją dziecku na srebrnej tacy.
To takie naturalne dać  w prezencie laptop, tablet, smartfon czy  xbox'a.
Niekiedy nie zastanawiamy się nad konsekwencjami.
A myślę, że warto.
W XXI wieku jesteśmy tak uzależnieni od technologii, że jeden silniejszy wybuch na Słońcu może zniszczyć Nasz świat jaki znamy obecnie i cofnąć Nas o 100 lat!!!

A co z Naszymi dziećmi?!
Pewnego dnia może się okazać, że dzieci nie będą się  potrafiły bawić się bez silnych bodźców jakie dają owe urządzenia.
I czy tym samym nie ograniczymy ich wyobraźni?
Czy gra na komputerze, zastąpi zabawę w "podchody", grę w monopoly, czy bierki?
Jakie to może nieść konsekwencje dla człowieczeństwa?
Ludzie zatracą zdolność komunikowania się w sposób tradycyjny? Zapomną co znaczy wyjśc z domu i poznać kogoś na ulicy a nie na czacie?
A może właśnie jesteśmy świadkami kolejnego skoku ewolucyjnego?

Sam widzę jak dla nowego pokolenia komórka itp, są czymś naturalnym jak pory roku.
Małe dzieci instynktownie wiedzą ocb,
Pamiętam jak Pola podchodziła do telewizora, przesuwała palcem i mówiła, że popsuty.
Znajomy opowiadał jak jego 1,5 roczna córka stojąc przy reklamie świetlnej w jakimś markecie próbowała przewinąć obraz.

Wiem, że z technologią nie ma co walczyć czy się obrażać na nią.
Tylko od nas zależy jak nam będzie służyła.
Czy ułatwi nam życie, czy odbierze nam zdolność myślenia, zamieniając nas w zapatrzonych w ekrany smartfonów zombie?
Problemem jest to drugie.
Wpadłem na to w tramwaju, gdy nagle zdałem sobie sprawę, że  ludzie zamiast podziwiać wiosnę za oknami, wpatrzeni są w ekrany telefonów.
Żeby nie było, sam nie jestem święty. Nie różnie się od nich niczym.
Może tylko tym, że jestem tego  teraz  świadom.
A może wszyscy to wiedzą, tylko nie robią sobie z tego nic?
Tak jak z tego, że wiemy iż z każdym dniem umieramy, ale wypieramy tą myśl z głowy, bo inaczej byłby lament i zgrzytanie zębów.

Tylko co zrobić z tym fantem jakim jest technologiczne przywiązanie?
Nie trzeba od razu palić laptopa na znak protestu i wyprowadzać się do Borów Tucholskich!
Ale może raz w roku takie 2 tygodnie każdemu by się przydały.
Myślę tu o mniej radykalnych sposobach.

1. Idziesz na spacer z dzieckiem?
Zostaw telefon w domu!
Uwierz mi, świat się nie skończy jak nie odbierzesz kilku maili czy telefonów.
A Twoi folołersi na insta nie popełnią harakiri jak nie wrzucisz foty typu: "takie tam z piaskownicy".

2.Nie zabierajcie komóry do sypialni, wanny czy toalety, zamiast tego poczytaj gazetę czy rozwiążcie krzyżówkę;)

3. Wyłącz telewizor, zagrajcie w skrable, czy państwa-miasta.

4. Zamiast nowej gry na dzień dziecka, kup bilety na teatrzyk kukiełkowy.

Nie bądźmy jak ślepcy, którzy zamiast lasek trzymają smartfony.
Gapiąc się cały czas w telefon, mijamy  rzeczywistość.
Jak tak dalej pójdzie w pakiecie z telefonem będzie pies przewodnik - żebyśmy bezpiecznie przechodzili przez ulicę;)

                                                            rysunek znaleziony w sieci


Nie chcę kończyć posta zostawiając Was w ponurych minach, więc stwierdziłem, że tradycji musi stać się zadość i zakończę wierszykiem - rymowanką:)




#smartfony

Gada Wrona do Gawrona
Co jej ćwierkał Wróbel,
Że od rana do wieczora 
W smartfon patrzą ludzie

W parku, pracy, na ulicy, 
W szkole, w samochodzie.
Na rowerze i spacerze, 
W domu i ogrodzie.

Telefony zastąpiły im życie w realu.
Jak wygląda wszystko wokół znają z instagramu.

Telefony dotykają,
nic nie rozmawiają.
Między sobą chodzą,
Często się zderzają.

To jeszcze nie koniec,
dodał Gawron.
-nowiny mam lepsze!
Opowiedział mi to Szczurek co mieszka przy metrze.

Szedł peronem starszy człowiek
Potknął się i upadł.
Nikt nie słyszał, nic nie widział
mijał go jak żuka.

na trzydzieści dwie osoby, 
nikt nie podał dłoni,
Wszystko przysłoniły im te telefony.

Jeden chłopak w swetrze 
spojrzał się nareszcie,
lecz odwrócił się na pięcie.
robiąc sobie zdjęcie.

Co ty kraczesz?!
Jesteś pewien? 
A może to plotki?
Ludzie tacy zapatrzeni jak sroki w błyskotki?

Patrzą w ekran tak  dzień cały,
a życie ucieka.
I już nic nie mówi, człowiek do człowieka?


Czas im wciąż przez palce leci,
 Jak piasek czy woda.
Technologia to ich życie,
albo to ich moda.

przecież życie im ucieka,
jak spod palca przędza,
gdy tak na słuchawce wiszą, piszą i cykają zdjęcia.




K O N I E C 

A  co Wy sądzicie na ten temat?
czy podzielacie moje spostrzeżenia, czy też zupełnie inaczej to widzicie?













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz