19 marca 2015

Share Week 2015

Wielokrotnie to podkreślam, że jestem nowicjuszką w temacie blogowania. Blogosfera, to duża przestrzeń w sieci, wybić się i zaistnieć jest bardzo ciężko. Blogi kulinarne, lifestylowe, parentingowe, wnętrzarskie, modowe i masa innych. Można pisać o rzeczach ważnych, ważniejszych, ale i o gaciach które dzisiaj wskoczyły na mój tyłek. Nie każde z tej samej kategorii można wrzucić do jednego wora. 




Są blogi nieziemsko dobre. Czasem zazdroszczę autorkom talentu literackiego, stylu, umiejętności robienia pięknych zdjęć, pomysłów na teksty. Zazdroszczę pozytywnie, mając nadzieję że i ja kiedyś będę takim MISTRZEM PISANIA. To kwestia czasu, można się "wyrobić", widzę swój progres. 

Jest wiele miejsc w sieci, które regularnie odwiedzam: Kinderki.euFlow (post o Justynie już był), MartynaGthe POLKA DOT project. Te blogi są Wam na pewno znane od podszewki. 

Przedstawiam Wam trzy blogi, które również czytam i śledzę, mimo że nie zawsze zostawię po sobie ślad ;).  Jest szansa, że je znacie a jeśli nie...no cóż, zapraszam - WARTO!




Znam osobiście Magdę. Mama dwójki, pasjonatka fotografii i pięknych rzeczy.
Cyka cudne zdjęcia, którymi chwali się na swoim blogu. Nie ukrywam, że często proszę ją o radę i opinię ;) 
Działa też trochę z grafiką, w wolnych chwilach robi plakaty.



Olga i Bruno, mama i syn. Blog fajny i lekki, rodzinny. To on mnie natchnął na pisanie, zapoczątkował, zasiał we mnie ziarno literackie. Trochę pichcenia, mody, DIY. Olga jak dla mnie jest ARTYSTKĄ z krwi i kości. 

3. kamperki 



 Liwia i Monika, córka i mama. Blog typowo modowy. Świetne stylizacje Liwii, spowodowały, że zaglądam tam bardzo często. Monika robi świetne zdjęcia, inspiruje. Miałam przyjemność z nią również współpracować konkursowo ;).  


Zajrzyjcie do nich, może i Wam przypadną do gustu te blogi. 

Mój blog również się znalazł w Share Week u Matki Polki Fanaberie i misz-masz-family, za co Wam ogromnie dziękuję!
Nie spodziewałam się - SERIO! Łzy mi napłynęły wczoraj do oczu, ze wzruszenia oczywiście ;). 
Dla blogera (mimo, że nim jeszcze nie jestem) to radość i wielki kop motywacyjny! Sprawiacie Wy wszyscy - czytelnicy, że się chce coraz bardziej i mocniej! Bo przecież piszę nie tylko dla siebie....;)

Chętnie poznam Wasze miejsca w sieci, które blogi czytacie?









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz