22 czerwca 2015

Green point of view, czyli jak się naprawić


Przeistoczyłam się w koktajlowego świra! Tia... Kolejna moja dziwna "jazda". Ewidentnie mam skłonności do popadania w uzależnienia - na szczęście tych dobrych. Sprzątanie, zmywanie etc. 
Miksuję, blenduję i nie ma końca. Ba! Mało tego, bardzo to lubię. To bardzo smaczne uzależnienie, umiejscowione na topie mojej listy "ADDICTION"
Po kilku miesiącach - de facto prawie 4 zauważyłam inne, fajne, mega pozytywne aspekty spożywania koktajli.






Po pierwsze primo! Zarażam tym innych... Co mnie niezmiernie cieszy. Ludzie generalnie zaczynają zmieniać swoje nawyki żywieniowe, a koktajle to dobry początek nowej "healthy drogi". 
Obserwuję znajomych, którzy alternatywnie stawiają na nowe oblicze owoców i warzyw, łącząc je ze sobą w fantazyjne, pyszne smoothie. 

Po drugie primo! 
Zauważyłam wiele zmian. Zmian na lepsze, UF! I teraz UWAGA, bo spadniesz z krzesła, na którym właśnie siedzisz ;)
Stan moich włosów, paznokci, cery bombowo się poprawił, ulepszył. Pokuszę się o stwierdzenie, że to dieta cud! 
Włosy mniej wypadają, paznokcie prawie żelazne, buzia mniej pryszczata...
Plus dobre oczyszczanie, niczym szczota od wewnątrz, która usuwa syfy i toksyny ;)

Nie żadne Dukany i inne badziewia "pseudo-dietetyczne", które tylko wyciszają naszą czujność, żeby później zaatakować podwójnie z efektem Yo Yo. 
To po prostu owoce i warzywa zamknięte w małej szklance, wypite raz/dwa razy dziennie. 
Kilka miesięcy (niewiele) picia "Zielonych koktajli" a mój organizm bardzo się zregenerował. A każda kobieta-matka, wie jak jest kiepawo po ciąży. Ciało wyjałowione, przez które przeszło giga tornado hormonalne, wypychając z nas cebulki włosów ( nie mów mi, że nie straciłaś co najmniej kilkunastu garści swoich herów, bo w to nie uwierzę  ).

Tak więc moja rada! Wywalcie sztuczne, chemiczne suplementy diety, które to nic zupełnie nie dają i zacznijcie miksować ;)

Nie samym jarmużem człowiek żyje, dlatego dzisiaj postawiłam też na kolor inny niż zielony ;)
Mam dla Was kolejną garstkę receptur na koktajle. Gotowi? 

KOKOS

2 szklanki mleka kokosowego - przepis TU
garść truskawek
kilka listków świeżej melisy 




GOJI 

2 garście rukoli
wyciśnięta pomarańcza + miąższ
kilka truskawek
jagody Goji




BRZOZOWY

2 garście jarmużu
250 ml wody brzozowej
1/4 świeżego ananasa
garść truskawek
1/4 jabłka
jagody Goji
listki melisy





JAMAICA


Zielony:
jarmuż
kiwi
woda

Czerwony:
truskawki
rabarbar
woda

Żółty:
ananas
banan
woda





Po inne inspiracje lećcie do zakładki, która pojawiła się jakiś czas temu ZIELONE KOKTAJLE  ;)

Tym wpisem oficjalnie otwieram cotygodniowy cykl "ZIELONE KOKTAJLE - Green point of view"

Od dzisiaj traktujcie poniedziałki, jako dzień z koktajlem, bo co tydzień będziecie dostawać ode mnie garść inspiracji. Przepisy, ale też koktajlowe ciekawostki, którymi Was zaskoczę ;)
Niech to będzie motywacja dla Was, ale też dla mnie! 

Happy? Podoba Wam się ten pomysł? 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz